Dusia i Wojtuś…
No jest moja panna Dusia. Miała mieć fartuszek, ale jakoś nie pasował mi do tej sukienki.
Ale moja panna okazała się bardzo towarzyska i przyprowadziła kolegę.
Wojtuś jest ogrodnikiem jak widać. Kocha kwiaty i wszystko co piękne, tak jak ja..
Wojtuś jest, Jaś jest, a Marcina dalej nie ma 🙁 o Annie nie wspomnę 🙂 ale ja cierpliwy jestem więc poczekam:)
No co to tam za nerwus z tamtej strony klika…
Właśnie szyje się Teodor ale będzie i Marcinek obiecuję, słowo zucha …
A i Anna będzie piękna, dla Ciebie specjalnie…
To ruszam do pracy …
Dzięki za odwiedziny, wpadłam z rewizytą:)
Te urocze uszate stwory zawsze mi się podobały. Mam gdzieś ich wykrój, ale jakoś nie mogę się zebrać i uszyć choć jednego. Może na wiosnę …
Pozdrawiam
Tomaszowa
Witaj jest mi niezmiernie miło, że Zechciałaś mnie odwiedzić.
Dziś wszystkim znajomym opowiadałam o Twoich przepięknych zdjęciach. Urzekły mnie niezmiernie… Cuda…
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie. Bernadeta:)
Idealna para :* Aż się ciepło robi :*
Ale fajniutkie zajączki! Aż zapachniało wiosną:)