Z miłości do dziecka…
Tak, tak jeszcze nie uszyłam, ale żeby Was nie zniechęcić do wpadania tu do mnie, przedstawiam wam moje malowidła.
Z miłości do dziecka…
Dla nich jesteśmy w stanie zrobić wszystko, prawda mamy?
Najważniejsze, żeby ich świat nie był zakłócony przez chaos jaki jest teraz na świecie..
To wspaniałe móc sprawić im odrobinę radości. A raczej gigantyczną radość:)
A to jest dopiero frajda, gdy pozwoli im się chwycić pędzel do ręki by i one mogły to poczuć. Poczuć piękno…
Pozdrawiam wszystkich miłośników pędzla…
Najnowsze komentarze