Aniołek Nel…
A oto mój nowy wytwór… Aniołek Nel…
Miał mieć przejrzyste skrzydełka, ale zmieniłam zdanie… Te lepiej pasowały…
Siedzi, wisi sobie i co najważniejsze można go podarować każdemu kto szczęścia szuka…
Z nim to nie problem…
…. uwielbiam jego stópki….
Dzięki brat 🙂 🙂 🙂
Cieszę się, że Nel trafiła w dobre ręce 🙂
Widzę, że Nel zapoczątkował erę aniołków!! 🙂 Jak fajnie, że go mam!! Piękne robisz siostrzyczko rzeczy!!! Jesteś świetna! tak dalej! a idzie zima… już nie mogę się doczekać co wymyślisz 😛 Buziaczki :*:*