Zosia…

Buziaki dla Wszystkich, którzy odwiedzają moje skromne, szmaciane progi…
Dziękuję _

Dziś mały zwiastuneczek…. musiałam się z Wami podzielić moim małym marzeniem…
Zosia…
Tygodniami, czytałam, szperałam, szukałam, podziwiałam… lalki Waldorfskie…
Aż wreszcie znalazłam czas by ją stworzyć…
Moja lala nie jest stuprocentową lalą waldorfską. Jej wnętrze to ten tradycyjny wypychacz do lalek.. oryginalne lale mają runo owcze. Posiadam takowe, ale chciałam najpierw spróbować czy wyjdzie mi twarz, korpus…itd……
A nie jest to łatwa lala do uszycia…Lecz….
Szyłam, szyłam i….
Kiedy na mnie spojrzała swymi malutkimi oczkami…. zakochałam się w niej …. _
Zosia nie jest jeszcze skończona, czeka mnie dużo pracy. Muszę uzupełnić jej garderobę 🙂
Na razie wybieramy włóczkę na sweterek i czapeczkę….
Kochani jak Wam się podoba Zosia?
Pozdrawiam Wszystkich….
cdn…
100_8311 100_8312 100_8317