Huśtawka Igii…
W kwiecistej sukience po kolana
z wieczora, nie z rana.
Dostojnie kroczy leśną drogą.
Ach! Ujrzała huśtawkę nową.
Pantofelki ze czarne, za skórki cielęcej
uśmiech na twarzy dziewczęcej.
Już siada, huśta się ,śmieje.
Tak na huśtawce nowej szaleje.
Kapelusz zgubiony, włosy rozwiane,
oczy wesołe, usta roześmiane.
Ach jaka radość , jaka przygoda.
Niestety czas wracać-jaka szkoda.
Jutro przybiegnie z samego rana
urocza, ochocza, roześmiana,
i znów huśtawka będzie bujana
a na niej dziewczynka rozradowana.
Najnowsze komentarze