Starszy brat Antoś…
Starszy brat Antoś, chłopak morowy.
Kupił małemu smoczek dziś nowy.
Miał go pilnować dziś po południu.
Lecz malec zaśnie mu chyba w grudniu.
Wierci się, jęczy, grymasi, stęka.
Straszna to dla Antosia będzie udręka.
Tuli, zabawia, na rączkach nosi.
A mały ciągle się w głos „zanosi”.
Wiem! Antoś rzecze, przyniosę baję.
Przy książkach dziecko grzeczne się staje.
Czyta i czyta i opowiada, na malca chyba to żadna rada.
Ale jest! Przyszedł i sen.
Lecz chyba zasnął królik nie ten?
B.S. 🙂
Najnowsze komentarze