Koło płota…
… Koło płota koza stała
Wypasiona cała biała
Szary osioł w futrze szarym
I humorze doskonałym
Wół i baran – dwa paniska
Dobrze im też patrzy z pyska
I owieczka w owczej skórze
Ślipia słodkie do nas mruże
Całe stadko kukiełkowe
Już niebawem rusza w drogę
By na „jasełkowej” scenie
Spełniło się ich marzenie…
Bernadetko 🙂 jak zwykle mnie zachwycasz :* jak żywe…jak żywe…a nawet piękniejsze 😛