Łąka w domu …

Dzień dobry Kochani…
Jak tu nie kochać lata…
Łąki pełne kwiatów i owadziej muzyki.

Uwielbiam zbierać, zioła, kwiaty…suszyć, wieszać gdzie się tylko da.
Kocham zapach suszonych ziół, przenika cały dom.
Małe, drobne kwiatki dzikiej marchwi, w tym roku wyparły marunę i rumianek.
Mają swój niepowtarzalny urok.
Białe drobne kwiatostany zebrane w baldaszki, przypominają maleńkie parasolki.
Ach i ten jej delikatny kolor bieli i zieleni jest wręcz kojący dla oka i duszy.
Nie wiem jak u Was, ale u mnie jest jej pełno, na miedzach i przydrożach.
Tego roku wprosiła się nawet do miasteczka na niezagospodarowane skrawki ziemi.

Zatem dziś coś na dłużej.
Hafcik dzikiej marchewki na lnie.

Co z tego dalej będzie … nie wiem, zobaczymy…
Cudownego dnia Kochani 🙂