Rogata para …

Dzień dobry kochani….
Dziś zaczęłam od zestawu koszul dla moich szmacianych pociech.
Teraz przedstawię Wam rogatego i jego pannę.
Oj przyznam że nie łatwo jest zrobić scenerię wielkanocną z bohaterami,
którzy raczej są ze świata należącego do świąt Bożonarodzeniowych.
A i jeszcze przepraszam Was za tą okrutną kolorystykę zdjęć  dzisiaj …
Ale szyję do późna i już nie udało mi się zrobić ich przy dziennym świetle.
Cudownego dnia dla Was kochani.
B.
ps… ach i zapomniałam Wam jeszcze wspomnieć, że mamy nowego kumpla.
Nasz dzielny miodowy przyjaciel musiał nas opuścić…ale długo nie wytrzymaliśmy bez czterech łapek.
Będziemy zawsze nosić w serduszku naszego Kelnera.
A teraz pozwólcie że przedstawię Wam Barmana… krząta się i psoci mi podczas zdjęć …