Karolinka…
Miałam straszną potrzebę uszyć lalkę w typowo moim stylu… czyli wiejskim…
To taka moja mała gospodyni, ogrodniczka, gęsiareczka, po prostu zaradna panna.
A zainspirował mnie ten kawałek materiału w krateczkę, pasował idealnie do takiego stylu 🙂 🙂 🙂
Poszła Karolinka do Gogolinka…. lalalala
Najnowsze komentarze