Autor

Na słodko :) :)

Dziś w Tildyszcie na słodko…
Ciasto w takim upale rośnie jak na drożdżach , w pełnym tego słowa znaczeniu !!!!
Pozdrawiam i życzę cudownych dni 🙂
B.

Autor

Przerwa na kawę :) :)


Autor

Dla Natanka :)

Autor

Anioły i róże w obiektywie …

Autor

Anioły i róże…

🌿☘🍀🍃💗🍃🍀☘🌿www.blog.tildy.pl

Opublikowany przez blog.tildy.pl – "Tildszycie – Rękodzieło Bernadety" Piątek, 14 czerwca 2019

Moje anioły i róże ….
W tle mój ulubiony, przepiękny waltz
Eugen Doga – Gramofon …

Autor

Oczekiwanie trwa ….

Oczekiwanie…

Wszystko zmierza ku końcowi.
Już za chwileczkę będę mogła podzielić się z wami tym co tworzę od kilku dni.
Jeszcze kilka minut pracy nad zdjęciami i gotowe.
Nic nowego, nic co by się tu wcześniej nie pokazało.
Anioły, tildy, serca, hafty….
Wszystko co kocham.
Pozdrawiam Was Wszystkich serdecznie .
Bernadeta
Zostańcie ze mną 🙂

Autor

Czas tworzenia …

Malutkimi kroczkami zbliżam się do finału….
„Tilda i haft „
Jeśli macie ochotę zobaczyć efekt końcowy zapraszam, zostańcie ze mną 🙂
Pozdrawiam i życzę pięknego dnia .B.

 

 

Autor

Tilda Muriel …

Autor

Rumianek …

Uwielbiam zbierać kwiaty i wszelkiego rodzaju zioła.
Bawię się jak za starych, dobrych czasów w robienie zielnika….cudowna sprawa 🙂

Jak każdego poranka, ja i mój czworonożny przyjaciel Kelner, pomaszerowaliśmy przed siebie …
Zawsze przynoszę ze sobą jakieś spacerowe zdobycze …
Maruna bezwonna jest jedną z wielu jaką targam do domku.
Ale dziś to nie była ona. Jest jeszcze o tej porze w pąkach, więc tym bardziej zdziwił mnie widok podobnego kwiecia.
Małe drobne kwiatki o białych płatkach i żółtym środeczku.
Niby z daleka przypominały marunę, ale nie dawało mi to spokoju i  przedarłam się przez wysokie trawisko.
Po zerwaniu jednej gałązki zapach uniósł się ku górze.Tak!!! to rumianek, na sto % .
U nas na łąkach to raczej rzadkość, najczęściej można go spotkać jaką uprawianą roślinę.
Więc cóż, narwałam i zatargałam do domu… jeju jaki cudowny zapach… tak przeszywającą i magiczną woń ma już chyba tylko lawenda, którą również bardzo sobie ukochałam.
No tak, rumianek, rumiankiem ale czemu tak Was o tym zanudzam?
Otóż jak już naniosłam tych wiechci do domku to nie pozostało mi nic innego jak uszyć mojego ulubionego, kawowego anioła z rumiankiem .
Oto on 🙂 na tą chwilkę jest do wzięcia i pokochania.
Zapraszam.
Miłego dnia moi cudni bywalcy 🙂


Autor

Kawowa koleżanka …