Autor

To tylko ptak…

To tylko ptak..
A może aż ptak…
Jak dobrze że jest pasja…
Bez niej dzień byłby dniem straconym..
Tworzę, bo kocham życie…
Dziękuję wszystkim, którzy są ze mną.
Którzy odwiedzają mój świat.
Którzy pokochali to co i ja kocham.
Dzięki Wam moje marzenia się spełniają…
_ DZIĘKUJĘ _

DSC_0953 DSC_0954 DSC_0962 DSC_0963 DSC_0965 DSC_0966

Autor

Kocie gwiazdki … *

DSC_0946 DSC_0947 DSC_0949*                                             *
*
*    DSC_0928 DSC_0934 *                     *DSC_0941

Autor

Kocia Mama… psoty…

DSC_0905 Pamiętam jak byłam dzieckiem uwielbiałam patrzeć, na małe kociaki.
Z wielkim zapałem usilnie przeszkadzały swym kocim mamom w wypoczynku. Psociły, skakały, ciągnęły za ucho…a kotka zawsze dumna, cierpliwie znosiła psoty swego urwisa…delikatny ruch ogonem, poważna, dostojna mina…. i to mruczenie, stoicki spokój…

DSC_0912 DSC_0915 DSC_0909DSC_0919

Autor

Kocie łapki…

Kocie łapki… pomocne i chętne do pracy…

DSC_0897
DSC_0895 DSC_0892 DSC_0890 DSC_0889 DSC_0883 DSC_0888 DSC_0886 DSC_0885 DSC_0884 DSC_0882

Autor

Kizia i Mizia…

DSC_0628 DSC_0619 ..Kizia i Mizia w jednym spały sianku.
Ta marzyła o kolacji,
a ta o śniadanku.
Jedna o serku,
żółtym jak to słońce.
Druga o myszce,
co gania po łące.
Tak wzdychały,
tak marzyły, aż się w sianku położyły.
Przytuliły się do siebie, cichutko mruczały.
O kolacji i śniadanku, chyba zapomniały?   🙂 🙂 🙂 …

DSC_0615 DSC_0621 DSC_0611 DSC_0610 DSC_0607 DSC_0603 DSC_0605 DSC_0606 DSC_0604

Autor

Panna Kotka…

Panna Kotka…
Zasmakowałam w tym wzorze…
Był Pan Kot, musi być i Kotka …
_

DSC_0599 DSC_0597 DSC_0595 DSC_0587 DSC_0586 DSC_0578 DSC_0580 DSC_0582

Autor

Kot Gabrieli…

Kot Gabrieli…
To wyjątkowy kot, dla wyjątkowej osoby… Już dedykowała tej osobie kiedyś jedno moje szmaciane dziecko. Dziś natomiast, chciałam zadedykować słowa tej oto piosenki, którą uwielbiamy śpiewać, ja i moje córki…

Jeżą się gór szczyty ich zew przyzywa co dnia.
Łatwych dróg  przecież nie ma, a ciągle pogania nas czas.
Bratnich dusz nam potrzeba, razem sięgniemy nieba.
Niech marzenia nam się ziszczą, spełnią sny…
Czasem gdy źle, kiedy brak Ci sił, poddać się chcesz.
Pokonaj w sercu ten lęk i pogodzie złej w nos się śmiej!
Z wyzwaniem losu się zmierz, chociaż w koło jest zmrok.
Słońce wzejdzie znów, jak co dnia, dopóki masz w sobie tę moc,
radę dasz pokonać zło!
Niech marzenia nam się ziszczą, spełnią sny…

DSC_0572
DSC_0571 DSC_0570 DSC_0569
Wszystkim Wam kochani życzę spełnienia marzeń!!!

Autor

Braciszek i siostrzyczka…

DSC_0567 🙂 Anielka i Antoś….
Dziś niestety jestem tak zmęczona, że powiem tylko tyle… Nie wiem jak ja się z nimi rozstanę 🙁 🙁
🙂 🙂 🙂 ….

DSC_0564
DSC_0560 DSC_0555 DSC_0551 DSC_0543 DSC_0544 DSC_0546 DSC_0549 DSC_0550 DSC_0542 DSC_0540 DSC_0539 DSC_0538

Autor

Pan Kot….

DSC_0533
Pan Kot… marzyłam  by go uszyć,  już od paru miesięcy… I wreszcie jest 🙂 mierzy ok 26cm.
W przeciwieństwie do większości kotów, kocha ptaki…
Do zdjęć towarzyszy mu Jerzyk Amadeusz. Skorzystałam z tego, że jeszcze jest w moim domku…Ale już wkrótce zagości u pewnej wspaniałej osoby.
Chciałabym zadedykować  „Pana Kota” właśnie tej osobie. Pewnej Pani Gabrieli,  która kocha zwierzęta… Pomaga im oddając całą siebie… Czworonogi, skrzydlate istotki zawsze mogą liczyć na jej serce i pomoc… To do Niej należy ta wspaniała para zakochanych kotów jak i Anielica i przyjaciele. Jestem pewna, że będzie im tam dobrze…
Dziękuję Pani Gabrysiu… za inspiracje, opowieści…za wszystko!!!
Ps… opowieść  noworoczna cudowna, dziękuję po stokroć…. _

DSC_0534 DSC_0510 DSC_0525 DSC_0515 DSC_0516 DSC_0517 DSC_0523 DSC_0514 DSC_0512 DSC_0518

Autor

Niezwykła historia…

Don Gatto, szary kot często zaglądał na jeden z balkonów. Różne smakołyki czekał tam na niego.
Pewnego razu przyprowadził tam czarną kotkę. Właścicielka balkonu przyglądała się z zaciekawieniem kociej parze..
… Pierwszy za płotu ogródków działkowych wyskakiwał Don Gatto. Siadał na chodniku i rozglądał się wypatrując jadące samochody. Chwilę później pojawiała się ona …czarna kotka, Kica Mura  _ …
Szary kot przeprowadzał ją przez ulicę, potem dziura w płocie, poręcz balkonu i już mogli się częstować smakołykami jakie przygotowała Pani z magicznego balkonu…
Przez dwa lata szary kot przyprowadzał swą wybrankę do tego miejsca. Aż w końcu zamieszkali w tym magicznym zakątku…
Sielanka nie trwała zbyt długo. Don Gatto rozchorował się i odszedł…po krótkim czasie i Kica Mura odeszła w tęsknocie za swym ukochanym…
A to wszystko wydawać by mogło się takie zwyczajne…taka zwyczajna kocia miłość …gdyby nie to, że Kotka była ślepa…
Pani  o dobrym sercu wierzy, że kocia para  jest szczęśliwa po drugiej stronie tęczowego mostu…

Pani Gabrielo dziękuję … _ !!!!
DSC_0490 DSC_0487 DSC_0483 DSC_0482 DSC_0480 DSC_0478 DSC_0477 DSC_0476