Autor

Czarny kot… i Iwa…

_DSC0538 _DSC0540 _DSC0541 _DSC0544
Czarny kot wlazł na płot.
I mruczał żałośnie.
Że jak z płotka nie zeskoczy nigdy nie dorośnie.
Iwa choć łobuziak mały, serce ma na dłoni.
Przekonuje i namawia czarnego koteczka…
Nie bój się maleńki zeskocz no z płoteczka.
Pochwycę cie w locie malutki diabełku, zabiorę do domu i schowam w pudełku.
Kotek z przerażenia, że go pudło czeka.
Zeskoczył wnet z płota i szybko ucieka… 🙂
B.S.

_DSC0545 _DSC0546 _DSC0547 _DSC0548 _DSC0552 _DSC0553 _DSC0554 _DSC0556 _DSC0557 _DSC0558 _DSC0559 _DSC0561 _DSC0568

2 odpowiedzi do Czarny kot… i Iwa…

  1. Zosia says:

    łobuziara bez której życie byłoby smutne, wiec chcę jej natychmiast .Wnosi w zycie ciekawość i radość nawet jak wazon zostanie potłuczony…gratuluje dzieła. pozdrawiam Zofia

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.