Wyprawa do dalekiego kuzyna…
Tak jak obiecałam będzie i Marcinek…
Jak widać mój długo oczekiwany króliczek, ma nie lada problem.
Czeka go daleka droga, a kuferek nieduży i trzeba zabrać tylko te najpotrzebniejsze rzeczy.
… Co tu zabrać… Sweter potrzebny, spodnie też. Zastanawiał się Marcinek.
Nie, nie ma mowy miśka Maćka muszę zabrać. Droczył się sam ze sobą.
Przerzucał, układał i tak aż do rana…
Ale w końcu jakoś udało mu się spakować.
(odsłona jego szanownej osóbki już jutro)…
aaaaa…!!!! i ten misiaczek..:D
*_*
Faceta jeszcze nie ma ale zorganizowany to on jest :):)
Super Facet! 🙂
Mogę się z nim zabrać ??:):):)))))))))))
Pewnie tylko weź walizkę bo w tej skrzyni nie ma już miejsca…