Marysia…
Właśnie skończyłam szyć ostatnie przedświąteczne zamówienie.
Przedstawiam Wam Marysię.
Marysia wędruje do pewnej młodej damy jako świąteczna niespodzianka :):). Miała być bez beretu ale nie mogłam się oprzeć 🙂
W filcowej torbie jest mała niespodzianka, breloczek do kluczy w kształcie” poduchy kwiatuchy”, których wzór już wcześniej umieściłam na blogu.
Ostatnio bardzo zaniedbałam pisanie, ale nie mam kiedy mam dużo pracy związanej z szyciem, co mnie bardzo cieszy.
Buziaki dla wszystkich, którzy nie odwiedzają.
Najnowsze komentarze