Autor

Luii w kąpieli…

DSC_1147 DSC_1146
Pewnego wieczoru Luii uszaty, wrócił z podróży od swego Taty.
Podróż straszliwie była męcząca, więc przyda się małemu kąpiel gorąca.
Nalał więc Luii wody z dzbanuszka, niechcący polał sobie i uszka.
Moczył swe strasznie zmęczone ciało, że nagle spać mu się zachciało.
Leżał sobie Luii w kąpieli gorącej i odpoczywał w pianie pachnącej.
Mało mu było pluskania w pianie, wziął się za nóżek swych namaczanie.
I tak to cały od głowy do łapek, czyściutki, pachnący był nasz uszatek….

DSC_1145 DSC_1144 DSC_1142 DSC_1140 DSC_1117 DSC_1124 DSC_1134 DSC_1132 DSC_1131 DSC_1128 DSC_1109 DSC_1110 DSC_1114 DSC_1111 DSC_1135 DSC_1137

Jedna odpowiedź do Luii w kąpieli…

  1. Kamilla says:

    🙂 🙂 🙂 jeżU! jeżU!!!! no genialneeee! Królik Luii – coś niesamowitego, taka przepiękna uroda jego!!! wierszyk rewelacja, zaś inscenizacja- dech w piersi zapiera, będzie na blogu afera! która ze scen jest najbardziej żywa i która dla wyobraźni prawdziwa <3

    Uściski i buziaki i miłego weekendu życzę!!! :*

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.