Sukienka Melanii…

Troszkę to trwało ale mam, zdążyłam właśnie wybiła 24. Jestem już zmęczona, ale bardzo chciałam skończyć dziś tą sukienkę dla Melanii 🙂 Zabierałam się do niej już od tygodnia. Na pewno wiecie jak to jest. Zwracam się zwłaszcza do osób szyjących tildy, zające itp., jak sobie coś w głowie obmyślimy to tak długo nas to męczy aż nie zostanie stworzone.
Wspaniale się czuję kiedy widzę taki efekt. Mam nadzieję że się Wam podoba…
Dobrej nocy…