Panna Helenka… XXL
Helenka jest miłośniczką powieści. Właśnie czyta moją ulubioną ” Nad Niemnem „.
Helenka to moja ulubiona królisia XXL…
Mar
26
Helenka jest miłośniczką powieści. Właśnie czyta moją ulubioną ” Nad Niemnem „.
Helenka to moja ulubiona królisia XXL…
Mar
25
Marianek to zapalczywy obrońca przyrody. Kocha zwierzęta, ptaki i wszystko co żyje.
Jego podopieczny to Bociek Kuba.
Jest przyjacielem Marianny, są nawet po słowie.
Żałuję tylko, że nie mogłam zrobić im wspólnego zdjęcia. . .
Mar
25
Mar
24
Mój szewc Kleoś reperuje buciki, a raczej drewniane chodaki.
Jutro wraz z Tosią i Kacprem jedzie do nowych właścicieli. Mam nadzieję, że dzieci,do których jadą będą szczęśliwe…
…
Mar
22
Szyłam, szyłam i szyłam. Jest i uwieńczenie mojej pracy.
Uszate znalazły nowy domek
Azalia to kwiaciarnia w moim małym rodzinnym miasteczku. Tam właśnie znalazło swoje miejsce 8 moich królisi.
Mam nadzieję, że pójdą w dobre ręce i zamówienie się jeszcze powtórzy.
Dla takiego widoku warto nie spać po nocach…
Warto marzyć, marzenia się spełniają…
Mar
5
Kupiłam dzisiaj w moim ulubionym sklepie cudowne nożyczki.
Prawda, że piękne? Teraz szycie to tylko sama przyjemność…
Już za momencik, już za chwileczkę moje nowe królisie XXL będą gotowe Franciszek i Tamara:)
Mar
3
Śnieg stopniał już na moich polach za oknem.
Czekam z utęsknieniem na wiosnę. Lubię zimę, ale wiosna jest moją ukochaną porą roku.
Ziemia pachnie wtedy tak wyjątkowo, uwielbiam jej zapach…
Słonko grzało dzisiaj wyjątkowo mocno i pięknie. I zainspirowało mnie do tych właśnie zdjęć.
Fryderyka, Nataszę i panią Honoratę już znacie. To ich ostatnia sesja zdjęciowa, musze się już niedługo z nimi rozstać…
Postanowiłam przysiąść do nich na chwilkę i poczuć smak nadchodzącej wiosny.
Dziękuję Natalko…
Lut
28
Lut
26
Pani Honorata to bardzo zaradna gospodyni, właśnie dzierga coś na drutach…
Lut
11
Jest mój turysta. Dotarł cały i zdrowy.
Rodzinne zdjęcia obowiązkowe:):)
… Wspaniale, że wreszcie dotarłeś. Miałeś dobrą podróż? Zwróciła się Anna do gościa.
O tak podróż była długa ale bardzo przyjemna. Odparł Marcinek.
Nie mogę uwierzyć, że wreszcie do nas dotarłeś. Uradowany Teodor uścisną kuzyna.
Proszę spocznij na pewno jesteś zmęczony.
Anna przygotowała na twoje powitanie niezłą ucztę. Siadaj mój drogi siadaj, opowiadaj co u Was?
Teodor nie posiadał się z radości. Nie widział się z kuzynem Marcinkiem już chyba z pięć lat…
Wszyscy razem rozmawiali prawie do rana. Opowiadali, wspominali stare dzieje. Na pyszczku Teodora kreśliła się ogromna radość z przyjazdu Marcinka. Marzył o tym spotkaniu od lat.
itd…:):)
Najnowsze komentarze