Kot Gabrieli…
Kot Gabrieli…
To wyjątkowy kot, dla wyjątkowej osoby… Już dedykowała tej osobie kiedyś jedno moje szmaciane dziecko. Dziś natomiast, chciałam zadedykować słowa tej oto piosenki, którą uwielbiamy śpiewać, ja i moje córki…
…
Jeżą się gór szczyty ich zew przyzywa co dnia.
Łatwych dróg przecież nie ma, a ciągle pogania nas czas.
Bratnich dusz nam potrzeba, razem sięgniemy nieba.
Niech marzenia nam się ziszczą, spełnią sny…
Czasem gdy źle, kiedy brak Ci sił, poddać się chcesz.
Pokonaj w sercu ten lęk i pogodzie złej w nos się śmiej!
Z wyzwaniem losu się zmierz, chociaż w koło jest zmrok.
Słońce wzejdzie znów, jak co dnia, dopóki masz w sobie tę moc,
radę dasz pokonać zło!
Niech marzenia nam się ziszczą, spełnią sny…
DZIĘKUJĘ ….!!!!!!
Dziękuję z całego serca… I kto tu potrafi wyciskać łzy? Słowa piosenki tak prawdziwe, mam nadzieję, że się spotkamy i będę mogła ją usłyszeć:)
Pozdrawiam Gabriela.